Ja. Uwielbiam Ją. Ona tu jest. I tańczy dla mnie. Weekend nad jeziorem.

Eeeej! Czy tu nie jest za głęboko?

Zdrowaś Maryjo...

Nie chcę na to patrzeć.

Pani zabrała mnie na głębinę i zostawiła na pastwę losu.
Uciekam na BRZEG!

Nie bawię się z Wami! Z nikim!

- I wtedy moja Pani mnie puściła a ja nie czułam dna!
- Niemożliwe!

Wreszcie suszarka:-)

Nigdy nie widziałam tyle wody!

Ciekawe, czy są w niej jakieś smakołyki?

Ciągle mam w pamięci ten koszmar.

To moja pierwsza próba wody!

Ratunku!

Przytul mnieeee!

Ostatnio modnie jest robić sobie słitfocie po przebudzeniu;-)
Musiałam się zdrzemnąć, bo Zacisze nad Jeziorem Zdworskim jest ciche tylko z nazwy.
Do późnej nocy echem roznosi się tu muzyka, jak z poprzedniej epoki.
Z nowszych "hitów" tylko Weekend i Alibabki.

Ładnie pozuję?

Walczysz się?

Kwiatki ładnie pachną.

Skakałam po ludziach i Pan mnie przywiązał obok kocyka:-(

Od razu znalazłam smakołyk!:-)

Muszę odreagować...

Nigdy więcej się na to nie nabiorę!

Co on tam ma?

Skrzeczący pies ze skrzydłami? Ciekawe...